poniedziałek, 20 lipca 2015

Frustracja


Upały, nawałnice, upały, spadki ciśnienia, trąby powietrzne, nawałnice, upały... i tak można w nieskończoność. Coraz częściej myślę o tym, żeby w mieszkaniu klimę założyć. To by chyba nawet nie było takie głupie. W końcu jak siedzę tu od rana do nocy przez okrągły rok to chyba mi się należy jakiś luksus? Skoro nie mam stu par butów i balowych kiecek to może mogę mieć klimę?