Siedzę
w domu... I to jest właśnie problem. Nie, nie zamarzyło mi się
nagle zwiedzanie obcych lądów. Ja dostaję wysypki na myśl o
zwiedzaniu mojej klatki schodowej. Problem polega na tym, że siedzę.
wtorek, 26 kwietnia 2016
wtorek, 19 kwietnia 2016
Zaspałam
Ale
się pospałam dzisiaj... Generalnie wolę wstawać rano, nawet zanim
dzień wstanie. Za oknem cicho, spokojnie, pierwsi ludzie dopiero
niemrawo zdążają do pracy. Nie ma jeszcze tego wielkomiejskiego
zgiełku...
sobota, 9 kwietnia 2016
Heroizm
Wszyscy
wiedzą, że nie wychodzę z domu. Przed nikim tego nie ukrywam. Nie
wychodzę to znaczy, nie wychodzę. To proste chyba, prawda? Jak się
ma agorafobię to się nie wychodzi z domu. Tak to działa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)