Święto Zmarłych
to dla mnie trudny czas. I to nawet nie dlatego, że mam na cmentarzu
dużo znajomych. Na szczęście mam mało. Ale nawet ta garstka to
dla mnie za dużo.
piątek, 3 listopada 2017
środa, 16 sierpnia 2017
Fryzjerka
Fryzjerka u mnie
była. Tak, jednym z efektów niewychodzenia z domu jest niechodzenie
do fryzjera. Ale to wcale nie znaczy, że wszystkie osoby z
agorafobią noszą długie włosy, bo nie mają co z nimi zrobić. Ja
nie chodzę do fryzjerki. Ona przychodzi do mnie.
środa, 7 czerwca 2017
Gotowa
To
prawda, że z domu nie wychodzę, ale to nie znaczy, że nie mam
pojęcia o kosmetykach. No bez przesady. Fakt, że nie robię sobie w
domu makijażu. Ale paznokcie owszem.
środa, 26 kwietnia 2017
Sfrustrowana
Koniec
miesiąca, majówka za pasem, wszystkim się nagle zapaliło, jakby
miał koniec świata nastąpić. Praktycznie nie odchodzę od
komputera. Wczoraj nawet przy nim usnęłam.
poniedziałek, 20 lutego 2017
Zagrożenie
Internet
to chyba gryzie. Albo może prądem kopie, nie wiem. A nie, bo on
uzależnia. To raczej nie gryzie i nie kopie. Co on może takiego
robić? Słodki jest, jak ciasto? Smaczny jak sushi? Kolorowy jak
tęcza? Jakoś nie zauważyłam tego wszystkiego.
wtorek, 7 lutego 2017
Kaprys
Dni
coraz dłuższe. Ludzie się cieszą. A ja nie. Ja lubię noc. W nocy
czuję się bezpieczniej. Moje oczy nie lubią, moje oczy lubią
światło, dlatego tak często mnie bolą. Ale ja jako ja, wolę noc.
środa, 4 stycznia 2017
Wypadek
Tak
wiem, długo nie pisałam. No tak wyszło. Dużo się działo. Nie
uwierzycie, ale musiałam zaliczyć szpital. Ja! Nie wiem, jak ja to
przeżyłam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)