Mężczyźni
to dziwni ludzie. Czasem wolą porozmawiać z cudzą kobietą niż z
własną. Właściwie to częściej wolą rozmawiać z cudzą. Własne
kobiety nie do rozmów im służą. Przy czym w wielu wypadkach
właściwie nie wiadomo do czego im służą.
Skąd to
wiem? Bo jestem taką kobietą, z którą często się rozmawia.
Powód jest właściwie prosty. Nie wychodzę z domu, zawsze jestem w
sieci, zawsze można ze mną pogadać. Przy czym nie jestem żadnym
zagrożeniem, bo nie wychodzę z domu. Można ze mną pogadać o
wszystkim praktycznie, nikomu nic nie powiem, bo przecież z nikim
się nie widuję. Możliwość posiadania wspólnych znajomych jest
praktycznie żadna. A nawet jeśli mamy wspólnych znajomych to
bezpiecznych. Tak wygląda życie w sieci.
Naczytałam
się takich historii opowiadanych mi przez znajomych od groma i
trochę. Każdy ma jakiś problem i chce pogadać. Przy czym często
faceci problemy sobie sami wymyślają. Nawet te najbardziej intymne.
Przecież apteki pełne są wspomagaczy dla facetów. Jak mnie
ostatni zapytał, co ma poradzić na to, że jest przemęczony i
nie daje rady, to mu powiedziałam, żeby wypoczął. Zaczął się
śmiać. Odpoczynek jest luksusem, nie każdego na to stać. Innym
rozwiązaniem jest Maxon
lek na potencję. Nie wiem czemu oni się przed tym tak bronią.
W końcu to nie viagra, nie trzeba do lekarza po receptę iść. W
ogóle nigdzie nie trzeba iść, można sobie legalnie zamówić w
internecie. To suplement diety, na pewno nie zaszkodzi a może pomóc.
Niby czemu nie spróbować? Sęk w tym, że mężczyźni często
uważają, że sięganie po takie specyfiki to klęska ich męskości.
Tak naprawdę to wcale im nie współczuję. Współczuję ich
kobietom. To dopiero musi być frustrujące, iść z facetem do łóżka
i do niczego nie dojść. Jak słucham ich biadolenia ,to cieszę
się, że nie mam faceta. Lepiej być samotnym niż mieć
sfrustrowanego faceta z przerośniętym ego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz