środa, 16 grudnia 2015

Widok

Dziś na odmianę mało siedziałam w oknie więcej w internecie. Taka praca. W ogóle praca w internecie to błogosławieństwo. Nie wiem co ja bym zrobiła jakbym jej nie miała. Długopisy bym skręcała za grosze? Ktoś jeszcze w ogóle oferuje taką pracę? Nawet jeśli to pewnie kokosów z tego nie ma.


No więc siedziałam sobie dziś w internecie, grzecznie odpisywałam na maile, odpowiadałam na zapytania, realizowałam zlecenia i w ogóle robiłam wszystko to co sumienny pracownik powinien robić. A w końcu ja jestem sumiennym pracownikiem, prawda? No właśnie. No i tak sobie siedziałam, odpisywałam, pracowałam i nagle wyskoczyła mi reklama. Te reklamy teraz coraz sprytniejsze są. Pojawiają się mimo wielu blokad reklam jakie sobie poinstalowałam. Normalnie coś w rodzaju: jak nie kijem go to pałką, nie wiem na czym to polega. No w każdym bądź razie wyskoczyła reklama i w pierwszej chwili chciałam ją zamknąć jak wszystkie reklamy, bo średnio mnie obchodzi co oni tam reklamują, ale coś mnie zaintrygowało w niej. Patrzyłam, parzyłam i nie mogłam załapać. W końcu po jakimś czasie zrozumiałam. To praktycznie widok z mojego okna! Ten salon http://autoidea.mazda-dealer.pl/ co go widuję wieczorami jak przez okno wyglądam jest w internecie! Nie żeby to jakoś strasznie zaskakujące było, teraz w internecie jest wszystko. Ale żeby coś co jest tak blisko mnie, co widziałam w realu? Biorąc pod uwagę, że ja praktycznie nic w realu nie widuję to jednak się zaskoczyłam mocno. Ale w sumie to całkiem fajne, bo teraz mogę sobie wyglądać przez okno, patrzeć na drzwi a całą resztę zobaczyć w internecie. Dziwne? No dziwne, ale przy mojej chorobie wszystko jest dziwne. I cieszą też zupełnie inne rzeczy niż resztę ludzi. Kto normalny cieszy się, że widzi w internecie to samo co może zobaczyć z okna klatki schodowej? No właśnie, tylko że ja z klatki zobaczyć nie mogę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz